Ucieczka o świcie. Rolls-Royce Cullinan.

Budzisz się rano. Pokojówka rozsuwa ciężkie kotary, blade światło jesiennego „poranka” wlewa się do przestronnej sypialni. Drobiny kurzu wirują w promieniach światła. Stan błogiego zawieszenia trzyma jeszcze mocno w uścisku cały dom. Pomiędzy kieliszkami, nadal pachnącymi ginem z tonikiem, na wpół opróżnionymi butelkami szampana snuje się delikatna sugestia…

Coś w Aston Martin Vantage.

Jest coś w Astonie Martinie Vantage co uderza w romantyczną nutę. Nie wiem, czy to smutne spojrzenie tylnich świateł, które zdają się mieć ten grymas, pojawiający się na krótko przed płaczem? Możliwe, że to właśnie one. A może to proporcje głównych linii, zdających się pchać sylwetkę pojazdu ku…